Katarzyna
Butor klasa 4a
RAJD 2003
W piątek 16 maja
wyjechaliśmy ze wszystkimi czwartymi klasami na rajd szkolny 2003 do Głuchołaz.
Droga nie była zbyt długa, ale za to ciekawa. Dojechaliśmy na miejsce do
ośrodka "Banderoza". Nasze panie i opiekunowie zaprowadzili nas do pawilonów.
Wybraliśmy sobie pokoje. Są bardzo ładne i zadbane. Następnie udaliśmy się z
innymi klasami na polanę, gdzie graliśmy w piłkę i bawiliśmy przez całe trzy
godziny. Gdy wróciliśmy zaczęliśmy się rozpakowywać, a potem była pora na
obiad, nawet smaczny! Po obiedzie czas na rozgrywki. Udaliśmy się na salę
sportową, gdzie chłopcy grali w piłkę nożną, a dziewczyny w cztery ognie.
Wszystkim bardzo się podobało. Wróciliśmy do pawilonów by odpocząć. Około 18.30
poszliśmy na kolację, która składała się z bułki,
masła, dżemu oraz ciepłej herbatki. Następnie w planie był rambit. Wypadliśmy
bardzo dobrze. Naszej klasie zabrakło dwóch punktów do pierwszego miejsca. Po
rambicie nadeszła pora na dyskotekę. Wszyscy wystrojeni przyszliśmy na salę,
potem długo, długo tańczyliśmy. Następnie poszliśmy na ognisko, lecz jedliśmy
zimne kiełbaski, gdyż nie można było rozpalić wilgotnego drewna. Zmęczeni całym
dniem, wróciliśmy do pokoi. Zasnęliśmy około godziny pierwszej.
17 maja, czyli sobota.
Pobudka około godziny 7.30. poranna toaleta,
pościelenie łóżek i na śniadanie. Potem pora na wyjście w trasę. Długo szliśmy,
oglądaliśmy piękne krajobrazy i góry. Zmęczeni drogą odpoczęliśmy na chwilę, a
potem wróciliśmy do pawilonów na obiad, który jak poprzedniego dnia, też był
dobry. Po południu trzeba było dokończyć rozgrywki. Po nich w planie było
przymusowe pakowanie, a przecież chętnie byśmy zostali. Jeszcze rozdanie
nagród. Ostatecznie zajęliśmy drugie miejsce w rambicie, drugie w piłce nożnej
i trzecie w cztery ognie. Byliśmy szczęśliwi! Ze smutkiem pożegnał się z nami
właściciel pawilonów. Wzięliśmy nasze bagaże, torby, pani nas policzyła i
wsiedliśmy do autobusów. Szybko dojechaliśmy do Nysy, szczęśliwi, że znów
jesteśmy w naszym mieście.
Na rajdzie było wspaniale, podziwialiśmy piękne krajobrazy, widoki. Raz byliśmy szczęśliwi, raz smutni, raz roześmiani, raz zapłakani, lecz nasz pierwszy szkolny rajd 2003 był wspaniały!!!