Z wielkim żalem w sercu zawiadamiamy, że we wtorek 18 kwietnia 2017 r. odszedł na połoniny niebieskie nasz Druh i Przyjaciel

Urodzony w Żywcu, po studiach w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu trafił do Nysy i z nią związał swoje życie. Był zaangażowanym nauczycielem i pedagogiem, dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1. I zawsze był Harcerzem. Pamiętamy Go jako drużynowego, szczepowego, organizatora licznych rajdów, biwaków, obozów. Dla wielu z nas obok tego, że był starszym kumplem, przyjacielem, był Mistrzem i Mentorem. Uczyliśmy się od Niego co to znaczy lojalność, koleżeństwo, przyjaźń, że w trudnych sytuacjach nie należy się załamywać tylko szukać rozwiązania, że trzeba być wiernym swym ideałom i konsekwentnie dążyć do celu. Zjednywał sobie wszystkich szczerym uśmiechem, poczuciem humoru, głową pełną pomysłów i gotowością do pomocy. Pod Jego przywództwem tworzyliśmy historię i legendę Hufca Nysa w latach siedemdziesiątych. Pod Jego przywództwem zapisywaliśmy pierwsze, jakże chlubne karty, Stanicy Opolskiej w ramach Operacji „Bieszczady 40".

Po przejściu na emeryturę nie zaprzestał być aktywnym. Był członkiem Kręgu Starszyzny Harcerskiej „Źródło" przy Komendzie Hufca w Nysie i członkiem Stowarzyszenia Ruch Rozwoju Harcerstwa Ziemi Nyskiej. Wreszcie miał czas, by wypełniać „obowiązki" honorowego członka Kręgu Instruktorskiego „Piastowski Rekonesans".

We wspomnieniach i pamięci wszystkich, którzy mieli szczęście Go znać osobiście, siedzieć 2 Nim przy ognisku, wędrować po górskich szlakach i pracować w bieszczadzkim błocie pozostanie na zawsze. Dla młodych będzie Legendą, której nie było dane im poznać.
Żonie, Córkom i wszystkim Bliskim składamy wyrazy szczerego żalu i współczucia.


Tak trudno żegnać na zawsze kogoś, kto jeszcze mógł być z nami.
Czuwaj Druhu Piotrze!
Instruktorzy i harcerze Hufca ZHP Nysa - aktywni i „emerytowani"