VIII RAJD SZKOLNY
Dnia 27.04.2010 roku, wszystkie klasy 5 wyjechały na XVIII Rajd Górski do Pokrzywnej. Celem rajdu była rekreacja oraz integracja klasy. Spędziliśmy tam dwa dni w pensjonacie „Mieszko”.
O godz. 8: 45 przed naszą szkołą była zbiórka i wszyscy włożyliśmy bagaże do autobusu. Wyjechaliśmy ze szkoły około godziny dziewiątej. Cała droga była bardzo wesoła i zanim się odwróciliśmy, autobus był już w Pokrzywnej. Rzuciliśmy nasze bagaże i wszystkie klasy wyruszyły na bieg patrolowy. Kiedy wróciła nasza klasa, dostaliśmy swoje pokoje i bardzo szybkim tempem rozpakowaliśmy się. Około 14: 30 pani zawołała nas na obiad. Na stołówce była zupa pomidorowa oraz mięso z ziemniakami i ogórkiem kiszonym. Następnie przebraliśmy się w stroje sportowe i poszliśmy na rozgrywki sportowe. Chłopcy grali w piłkę a dziewczyny w kwadranta. Nasi chłopcy zajęli 1 miejsce, a dziewczyny 3. Po rozgrywkach poszliśmy do pokoi przebrać się i odpocząć.
Oczywiście nasze piętro prawie uległoby zniszczeniu, ponieważ szaleliśmy jak nie wiadomo, kto….. chyba jak małpy, a może nawet dzikusy!? Po 18: 00 rozpoczęło się ognisko (były przepyszne kiełbaski). A gdzieś tak o 19: 30 była kolacja z bufetem szwedzkim. O 20: 00 rozpoczęła się dyskoteka. Przed ciszą nocną chłopcy postanowili postraszyć dziewczyny, że w naszym ośrodku krążą duchy! Ale my nie jesteśmy aż takie naiwne i wiemy, że duchy nie istnieją! Nasza wychowawczyni powiedziała nam, że cisza nocna, o 22: 00, ale i tak każdy zasnął najwcześniej o 24:00! Nasz pokój wstał o godzinie 6: 00 i przyszły do nas niektóre koleżanki. Okazało się, że pokój Izy wstał o 4 nad ranem! Chyba pobiły rajdowy rekord! Po śniadaniu wyszliśmy na lody, a do godziny 11: 00 bawiliśmy się na podwórku. Po godzinie 11: 00 poszliśmy po nasze bagaże i wyjechaliśmy z powrotem do Nysy.
Rajd był wspaniały i ciekawy. Bardzo mi się podobał i myślę, że powinien trwać dłużej.
Zuzanna Garczarek kl. V D
27 kwietnia o godzinie 9.00 wyjechaliśmy z pod szkoły, dwoma autobusami na Rajd Szkolny do Pokrzywnej, w wycieczce uczestnicy wszystkie piąte klasy. Na rajd pojechaliśmy po to, by pobyć na świeżym powietrzu, lepiej się poznać i zobaczyć różne rzadkie gatunki roślin i zwierząt. Gdy dojechaliśmy na miejsce, od razu wyszliśmy na świeże powietrze, a o godzinie 12.00 poszliśmy w góry na bieg patrolowy.
Na biegu patrolowym mieliśmy różne zadania do wykonania były z różnych dziedzin: przyrody, polskiego, matematyki i wielu innych. Szlak był wyznaczony zielonymi wstążkami, a punkty kontrolne czerwonymi. Zadania były śmieszne i podchwytliwe. Musieliśmy zejść z bardzo stromej góry, obok starej skoczni narciarskiej. Gdy wróciliśmy do hotelu, to zjedliśmy obiad. Po obiedzie były rozgrywki sportowe. Po rozgrywkach było ognisko, na którym nawet nie mieliśmy czasu jeść, bo graliśmy w kwadranta. Grali z nami nauczyciele, było bardzo śmiesznie. Potem była dyskoteka, ja i dziewczyny z naszego pokoju nie poszły na zabawę, tylko grałyśmy w państwa i miasta. Po 22.00 była cisza nocna, mogliśmy iść spać albo siedzieć i rozmawiać po cichu. Chłopcy powiedzieli nam, że tu są duchy i puścili nam w ciemnościach muzykę gdzie dziewczynka wołała: ,,mamo, mamo…” i nagle wszyscy z krzykiem uciekli. Na drugi dzień poszliśmy do sklepu kupić sobie lody i picie.
Kiedy wróciliśmy, to za raz przyjechały szóste klasy, musieliśmy wracać, szkoda. Dojechaliśmy do domu o 12.00. Za rok na pewno znów pojedziemy na rajd!
Było fantastycznie!
Ola Szewczyk, klasa V d