WSPOMNIENIA Z RAJDU OCZAMI UCZNIÓW
Klasa 5A
Nareszcie doczekaliśmy się tego dnia! Początek wielkiej przygody. Podróż do naszego ośrodka nie była długa, bo inaczej zanudzilibyśmy się LISTNUM 1) w autokarze.
Pokrzywna! Wszyscy ucieszyli się na widok tej tabliczki. Wspólną zabawę rozpoczęliśmy od poszukiwania skarbów. Wyruszyliśmy z ośrodka wyznaczonym szlakiem. Na trasie mieliśmy do wykonania dwa zadania. Byliśmy przekonani, że pójdzie nam „jak po maśle”, ponieważ uważaliśmy się za bystrzyków. Okazało się, że królowa nauk, matematyka, była silniejsza od nas. Mieliśmy nadzieję, że sprostamy drugiemu zadaniu. Niestety pokonali nas jokeje na koniach. I wreszcie finał, w którym niestety po raz trzeci polegliśmy. Gratulujemy zwycięskiej klasie.
Głodni, ale szczęśliwi wróciliśmy do ośrodka. Następną potyczką były rozgrywki sportowe. Tym razem było dużo lepiej. Dziewczyny okazały się najlepsze, a chłopcy o krok za nami. Po kolacji odbył się pokaz mody ekologicznej i „Mam talent”.
Na koniec wspólnie z klasą zaśpiewaliśmy piosenkę, która ujawniła nasze anielskie charaktery. Pod osłoną nocy trzech przystojnych i sympatycznych panów wskrzesiło duży ogień. Były pyszne kiełbaski i chlebek. Z pełnymi brzuchami udaliśmy się do swoich pokoi, aby słodko zasnąć – oczywiście żart!
Cały dzień był udany i wrócimy tutaj za rok!
Klasa 5B
O godzinie 8:45 wszystkie piąte klasy zebrały się przed szkołą, czekając na autokary, które zawiozą nas na rajd, który odbędzie się w Pokrzywnej. Około 10 przyjechaliśmy na miejsce. Po wejściu do ośrodka „Mieszko” zostawiliśmy bagaże w świetlicy i zebraliśmy się na placu. Co 15 minut w kolejna grupa wychodziła w teren. Nasza klasa wyszła jako trzecia. Pan Staszek wytłumaczył nam co oznaczają poszczególne kolory wstążek. Szliśmy przez las. Gdy doszliśmy do pierwszego punktu, mieliśmy rozwiązać pierwsze zadanie. Gdy okazało się, że koperta jest pusta, Pani Szlempo zagłuszając leśną ciszę wydarła się na cały las: „ Hej Królowo, tu Szlempo!” dzwoniąc do pani dyrektor. Pani Królowa powiedziała nam, abyśmy poszli do następnego punktu i rozwiązali zadanie drugie, a gdy dotrzemy do ostatniego punktu otrzymamy od niej pierwsze zadanie, a więc szliśmy dalej w czasie, gdy pan Staszek opowiadał o swoich przygodach, Pani Szlempo zaczęła narzekać, że nie ma już sił. Gdy zauważyliśmy drugi punkt, ucieszyliśmy się i szybko do niego przybiegliśmy. Cała nasza grupa rozwiązywała układankę z Jokeyami, lecz zabrakło nam czasu i mieliśmy ją dokończyć później. Następnie napotkaliśmy małą przeszkodę. Było to strome zejście w dół. Następnie dotarliśmy na miejsce. Podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna z nas rozwiązywała zadanie matematyczne, a druga poprzednie. Gdy udało nam się rozwiązać wszystkie zadania, pobiegliśmy do Pani Królowej i dostaliśmy klucz. Jako ostatni rozpoczęliśmy poszukiwanie skarbu. Kuba, Szymon i Paweł byli poszukiwaczami skarbu. Cała nasza grupa krzyczała i zdarła sobie gardła przekazując im cenne informacje. Gdy wreszcie zrozumieli zaczęli szukać we wskazanym przez nas przez nas miejscu, a za nimi pobiegli inni poszukiwacze. Nasi znaleźli czarny worek, a w nim skarb. Gdy wreszcie dowiedzieliśmy się o wygranej, ze zdartymi gardłami, gromkim chórem zapiszczeliśmy jak skrzeczące kury. Po rozstrzygnięciu konkursu wróciliśmy do ośrodka. Zjedliśmy obiad, a po nim przydzielono nam pokoje. Rozpakowaliśmy się po czym udaliśmy się na rozgrywki sportowe. Chłopcy nasi przegrali, uważając przegraną za brak dobrych zawodników. Po rozstrzygnięciu udaliśmy się do swych pokoi. Po czym poszliśmy na kolację. Był też pokaz mody, przy którym świetnie się bawiliśmy. Następnie był konkurs „Mam Talent”. Na koniec był bardzo śmieszny występ męskich balerin z naszej klasy. Później poszliśmy na ognisko. W czasie grillowania wyznaczone osoby wymknęły się, aby pisać sprawozdanie. Przy pisaniu chodziła głośna plotka o szczurach, które chodzą w wentylacji. Gdy wróciliśmy, umyliśmy się i poszliśmy spać. Pogoda nam dopisywała, więc zadowoleni wróciliśmy do domu.
Klasa 5C
Lubisz przygody? Dobrą zabawę? Występy artystyczne? A może rozgrywki sportowe? Wybierz rajd! Nasza klasa 5 c oraz klasy 5a, 5b oraz 5d mieliśmy okazję uczestniczyć właśnie w takim rajdzie. Była to XXI edycja takiej wyprawy w historii szkoły. Pogoda dopisywała, jednak mnóstwo osób wolałaby deszcz (po prostu nie chcieli ćwiczyć). Gdy przybyliśmy do tej malowniczej miejscowości (w której niestety nie było Internetu), wypakowaliśmy nasze torby i walizki do sali i poszliśmy na podwórko. Nudziliśmy się, chociaż nie wszyscy. Poznaliśmy plan biegu patrolowego i byliśmy zdeterminowani, by odnaleźć skarb. Wyruszyliśmy w trasę jako ostatni. Pokonując liczne bajora błotne, kałuże i starając się nie zgnieść żadnego żuczka, dotarliśmy do czerwonej wstążki, gdzie dostaliśmy kopertę z pierwszym zadaniem. Mieliśmy małe trudności, ale udało się i wtedy myśleliśmy, że zadanie zostało dobrze wykonane ( z naciskiem na „wtedy”). Gdy pokonaliśmy jeszcze więcej strumyków i błotnistych pól, przystąpiliśmy do drugiego zadania, które wykonaliśmy w stu procentach prawidłowo. Później, zbiegając z górki i przechodząc przez most , znaleźliśmy się na polanie, gdzie czekali już wszyscy. Jak się okazało, pierwsze zadanie było rozwiązane źle. Rozwiązaliśmy je po dłuższym czasie. Potem szukano skarbu. Znalazł go zespół z 5 b, jednak my również dostaliśmy nagrodę (hurra!), ponieważ mało brakowało, aby zdobył go nasz zespół. Po powrocie do ośrodka zjedliśmy obiad (pomidorowa, kotlet, ziemniaki i surówka – mniam!) i wyszliśmy na dwór. Dziewczyny grały w kwadranta,a chłopcy oczywiście w piłkę nożną. To były zacięte walki! Nasi chłopcy wygrali wszystkie mecze, które grali a my dwa z trzech. Wszyscy byli bardzo zmęczeni (no, prawie wszyscy). Później zjedliśmy kolację (przepyszny szwedzki stół). Następnie udaliśmy się do pokoi, aby przygotować się do występów. Gdy rozpoczął się konkurs „Mam talent”, wszyscy byli bardzo podekscytowani. Jednak wcześniej był ekologiczny pokaz mody – ekstrawaganckie ubrania i dodatki zachwyciły całą publiczność. „Mam talent” zaskoczyło wszystkich – niesamowite talenty, takie jak „człowiek guma” lub gra na klarnecie, oczarowały widzów. Następnie klasy zaprezentowały swoje klasowe piosenki – śmiechu i zabawy było bez liku. Udaliśmy się do pokoi, gdzie świetnie się bawiliśmy.
Jeśli chcesz przeżyć takie i inne przygody, koniecznie wybierz się na rajd ( z nami oczywiście)! Mało emocji? No tak, było jeszcze ognisko - kiełbaski, chleb i ketchup – to jest to! Już jutro musimy zakończyć tę wycieczkę, jednak w przyszłym roku też się tu wybierzemy. Pojedziesz i Ty?
Klasa 5D
Dzień zaczęliśmy od spotkania się pod szkołą. Wszyscy byli podekscytowani. Po bardzo, bardzo długiej chwili w końcu spakowaliśmy bagaże i odjechaliśmy spod szkoły. Około godzinę później dojechaliśmy do ośrodka „Mieszko”, z wielkim rozczarowaniem, bo nie mogliśmy dostać się do swoich pokoi! Panowało tam wielkie sprzątanie. Zostawiliśmy bagaże w świetlicy i poszliśmy na długi, męczący, wyczerpujący spacer po skarb. Gra polegała na pójściu za zielonymi wstążeczkami, które były ukryte na drzewach i znakach. Natomiast czerwone wstążki wskazywały punkty kontrolne. Przewodniczący (Wieśka (Kuba)) czytał zadania. Na nasze nieszczęście pierwsze zadanie było tekstowe (matematyczne), co sprawiło nam pewną trudność. Drugie zadanie polegało na ułożeniu puzzli ( z konikami). Po wyjściu z lasu poszliśmy na lody, ale niestety były bardzo drogie! Później szukaliśmy skarbu, ale i tak przegraliśmy. Następnie wróciliśmy do ośrodka, który Jula w trakcie pisania nazwała „Mieszko – Czeszko”. Zjedliśmy bardzo dobry obiad, po czym rozpakowaliśmy się w pokojach. Poszliśmy na podwórko, gdzie odbyły się rozgrywki sportowe. Chłopcy grali w piłkę nożną, a dziewczyny w kwadranta. Zjedliśmy kolację i wyszliśmy na podwórko, a w tym czasie, dziewczyny i chłopcy przygotowali się do pokazu mody ekologicznej ze śmieci. „Mam talent” też było ciekawe, ale najfajniejsza była prezentacja piosenek rajdowych.
Nadeszła chwila na długo oczekiwane ognisko i kiełbaski. Po zachodzie zrobiło się strasznie ciemno. W pewnej chwili nie mogłyśmy się znaleźć (ja i moja przyjaciółka Julia), która biegała wokół pustego basenu robiąc samolocik. Poszłyśmy do pokoju napisać to wszystko, przy tym przeszkadzali nam Limonka i Chomik, a później wszyscy rozeszli się do swoich pokoi, umyli się i poszli spać.
Ten dzień był bardzo udany.